Te dni to praktycznie codzienne treningi, na przemian 1 lub 2 (rano i po południu). Rano zawsze ćwiczenia kondycyjne na powietrzu, albo siłownia, raz byłyśmy też na plaży. Bieganie po piachu to jakaś masakra XD. Dostałyśmy już też koszulki i spodenki x2 oraz ochraniacze.
Spędzam też dużo czasu z dziewczynami z drużyny. Chodzimy na plażę, coś zjeść lub przychodzą do nas popływać w basenie.
|
Jeśli mało nam treningu, to później idziemy pograć w plażówkę :D |
|
Albo popływać ;) Ja to ten czubek głowy co wystaje zza koleżanki po lewej stronie XD |
|
Koleżanki |
|
Droga z domu na plażę |
|
Kąpiel w oceanie <3 |
|
Próbuję różnych rzeczy |
|
Kuchnia tajska - bardzo smaczna ;) |
W piątek nie było treningu, więc pojechałam z Summer do Camarillo (25km) na zakupy, które planowałyśmy już wcześniej, ale nie było czasu. Wybrałyśmy Camarillo, bo tam jest świetne miejsce z Outletami. W jednym miejscu znajdują się sklepy takie, jak: Adidas, Armani, Calvin Klein, Converse, Forever 21, GAP, Guess, Karl Lagerfeld, Michael Kors. New Balance i dużo innych, na pewno około 100, bo miejsce jest ogromne. Nam najbardziej zależało na tym, żeby iść do Nike, bo chciałyśmy kupić dobre buty na siatkówkę. W ogóle te outlety są super, bo większość rzeczy jest dużo przeceniona, czasami nawet o 50%, czy 70%, więc naprawdę się opłaca. W Nike znalazłam super buty z serii właśnie volleyball, które normalnie kosztują 115$, a ja zapłaciłam 60$ <3
W sobotę jechałyśmy z Summer na letni turniej do Thousand Oaks High School, około 50km od Ventura. Jechałam żółtym busem! Super było, tylko siedzenia są nieco niewygodne XD Na 6 drużyn zajęłyśmy 2 miejsce. Wróciłyśmy po południu, a osobą która nas odbierała była Cassidy, starsza host siostra, której dotąd jeszcze nie poznałam. Okazała się bardzo fajna. Była ze znajomymi na campingu, a wróciła, bo od poniedziałku zaczyna 2 tygodniowy staż w Santa Barbara.
W poniedziałek pojechałyśmy do Oxnard odwiedzić kuzynkę Summer, Lacey (17lat). Poszłyśmy na sushi i pojeździłyśmy rowerami. Oxnard leży tuż obok Ventura, w sumie jadąc, to nawet nie ma się pojęcia, że wjeżdża się z jednego do drugiego miasta.
We wtorek wieczorem poszłyśmy - w końcu poszłyśmy, bo wszędzie jeździmy XD do Adriany, która mieszka 2 ulice od nas, bo jej rodzice chcieli mnie poznać. Jej mama z pochodzenia jest Polką, ale wyjechała z Polski jako małe dziecko i bardzo słabo mówi po polsku, ale trochę pogadałyśmy. Przyszła też babcia, która mieszka obok i z nią porozmawiałam już więcej, bo ona polski pamięta dobrze. Było bardzo miło, a babcia Adriany przed wyjściem zapytała, czy mogłabym jeszcze kiedyś wpaść, żebyśmy mogły porozmawiać po polsku. Oczywiście obiecałam, że wpadnę.
W środę pojechałam z Summer do szkoły, żeby załatwić sprawę z przedmiotami na pierwszy semestr. Z 7 które wybrałam, niestety jeden był full - miało to być Forensics, który wybrałam, bo dziewczyny z poprzedniego roku pisały, na swoich blogach, że jest ciekawy, ale nie udało się, więc wzięłam inny z listy rezerwowej
Naprawdę te 10 dni były bardzo intensywne, ale też z drugiej strony, to jedne z najlepszych wakacji, jakie miałam :D Poznałam dużo super osób, z którymi bawiłam się bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że kolejne dni również takie będą :)
Wow, widzę że dobrze się odnajdujesz! Trochę Ci zazdroszczę, że już jesteś na miejscu, ja teraz tylko czekam i się stresuję. Plaża wygląda super i fajnie, że masz już znajomych z którymi możesz spędzać tam czas :)
OdpowiedzUsuńKiedy zaczynasz szkołę?
Tylko dzięki host siostrze, to ona mnie motywuje i zapoznaje ze wszystkimi :) Dasz radę, mi stres przeszedł nieco w samolocie. Szkołę zaczynam 21.
UsuńCieszę się, że masz już fajny kontakt ze znajomymi :) współczuję, że Forensic był już pełny, sama chętnie bym go zabrała!
OdpowiedzUsuńSpróbuję załapać się na kolejny semestr, bo u mnie jest to przedmiot na tylko jeden semestr.
UsuńNaprawdę dużo się u Ciebie dzieje, ale to super :D Zazdroszczę plaży i pływania w wodzie, przydałoby mi się podczas tych upałów, ale dobrze, że chociaż są baseny i klima :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci tej Arizony, u mnie jest nawet przyjemnie, ze względu na to, że jestem nad Oceanem, to jest chłodniej niż w głębi lądu.
UsuńVentura to niedaleko ode mnie, ale jeszcze nigdy tam nie byłam, a z tego co widzę, bardzo tam ładnie :)
OdpowiedzUsuńNo to przyjeżdżaj :D Miasto jet urocze i bardzo mi się tu podoba.
UsuńFajnie,że ci tam się podoba. Grunt że jesteś tam szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
Dzięki :*
UsuńOjeju, ale masz tam widoki! Kiedy zaczynasz szkołę? Ja wyjeżdżam też w tym roku, ale do Minnesoty :)
OdpowiedzUsuńHej! Fajnie, ze się odezwałaś! Szkołę zaczynam jutro xD
Usuń